" DWA ŚWIATY "

Baba Jaga

Krise , ja mam to już za soba całe to sprzatanie i zamieszanie , też miałam lenia jak tylko myślałam że trzeba się brać za te okna firaneczki zasłoneczki Mad

ale jak już się przemogłam w poprzednim tygodniu to załapałam szpunka Wink

i jakoś to wszystko poszło. Wszystkie kąty zamiecione, pranie zrobione, teraz myślę tylko już o gotowaniu , pieczeniu na święta. Właśnie wróciłam z pierwszych przedświątecznych zakupów. Życzę Ci Krise i wam miłe panie z forum abyście wytrwały w bajzglu przedwiatecznym! Wszak to jeszcze tylko tydzień i potem już wszysko będzie po staremu Wink

[link widoczny dla zalogowanych] A to link dla pocieszenia jak powinna się zachowywać kobieta szczęśliwa i pracowita. Wink

Błagam nie bierzcie sobie tego do serca.

Olivia

hahhaha usmiałam się Babo Jago i napewno sobie tego do serca nie wezmę - obiecuję. A co do sprzątania przed Wielkanocą to też mam je za sobą już . poprzedni tydzień tak jak ty spędziłąm ze ścierkami w ręku Very Happy

Za to teraz wiosennie i czyściutko w domu.

krise1

Babo Jago wreszcie umyłam okna i wyprałam firanki, ale co dalej nie chce mi się sprzątać. Może dziś się zmobilizuję i wygonię tego lenia ze mnie.

13

ja własnie sprzatam, wiosenne porządki od soboty w miarę wolnych chwil . Dzisiaj umyłam okna i calutki jeden mały pokój wysprzątałam. Mam narazie dośc.

Małgorzatka

ja też właśnie jestem w trakcie sprzatania domku na wsi po zimowej nieobecności. Niby nie miał kto brudzić, bo nikt tam wtedy nie mieszkał, ale sprzatania jest dość. Wietrzenie, odkurzanie, mycie podłóg, przegląd szaf. Dzisiaj mam wolne, bo właśnie wróciłam stamtąd, ale i tu w miescie czeka mnie full zaległej roboty w domu i ogrodzie. Chwasty rosna bowiem bez wytchnienia. I prasowania moi panowie unikaja jak ognia, choc nie powiem... pralke i zmywarke umia juz sami obsluzyc Laughing

TUSIA

Ta robota w domu to całe i ciagłe sprzątanie, ścieranie kurzu, pranie, prasowanie to jest nie do przerobienia. Mozna w kółko tak dzisiaj kurze starłam z czarnych mebli i z telewizora i rano jak słonko przyświeci to znów te kurze będą. To jest okropne Mad

Okna sie pomyje a deszcz popada i znów brudne - syzyfowe prace w tym domu, a nikt tego iak nie zauważa i nie docenia i nie płaci za to dreptanie ciągłe i nieustającą robote. Ech.... Sad

Baba Jaga

Teraz leje i leje , jak kiedyś może przestanie to znów okna trzeba wymyć Evil or Very Mad

bo spaprane strasznie po tych deszczach.

krise1

Ja też czekam na lepszą pogodę, bo okna trzeba myć. Potem się zrobi zimno, a ja jestem zmarzluch i kto mi wtedy okna umyje? Teraz idę się brać za sprzątanie i pranie, a potem gotowanie, mąż całymi dniami w pracy i na mnie spadły wszystkie obowiązki.