 |
" DWA ŚWIATY " ŻYCIE ODBITE W SZKLANYM EKRANIE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerda
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tuszyn
|
Wysłany: Pią 22:06, 27 Paź 2006 Temat postu: feminizm |
|
|
Celem projektu feministycznego jest położenie kresu męskiej dominacji. Żeby to uczynić,my kobiety będziemy musiały zniszczyć strukturę tej kultury, jaką znamy - jej sztukę, Kościoły i prawa.... My kobiety
choć widzimy ten sam świat co i wy mężczyźni, to jednak oglądamy go innymi oczyma. Czy dyskryminacja kobiet w wielu dziedzinach zycia ta jawnie dostrzegalna i ta ukryta pod pozorami obyczajów, tradycji, grzecznosci... długo będzie jeszcze trwać? Czy lubimy żyć z tym? Godzimy się z tym? Czy niezdajemy sobie nawet sprawy że w niektórych momentach życia stajemy się "gorsze" od naszych mężczyzn.Ja nie jestem zdeklarowaną feministką ale często zastanawiam się nad tymi problemami np. wczoraj oglądając program w TV o dyskryminacji kobiet. a Wy? co sądzicie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADAM
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 22:28, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Celem projektu feministycznego jest położenie kresu męskiej dominacji. Żeby to uczynić,my kobiety będziemy musiały zniszczyć strukturę tej kultury, jaką znamy - jej sztukę, Kościoły i prawa.... |
Na co to się zanosi....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olivia
Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRAKÓW miasto SMOKA
|
Wysłany: Nie 22:35, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Gerdo, nigdy nad tym sie tak mocno nie zastanawiałam czy jestem czy nie jestem skierowana w stronę feminizmu. Przemyśle to Pewno że są sytuacje gdy chciałabym byc lepiej traktowana. Mam niedobre doswiadczenia z ostatniej pracy ale nigdy nienazwałabym się chyba całkowitą feministką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerda
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tuszyn
|
Wysłany: Nie 14:56, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Moja dziewczyna ma 22 lata. Jest atrakcyjną kobietą, ale wiem, że ma duży kompleks. Ma mały biust. Od dawna planuje powiększenie piersi, już nawet zgromadziła na to pieniądze.
Ostatnio jednak oznajmiła mi, że tego nie zrobi. Szczerze wyznam, że jestem z jej decyzji niezadowolony. Wiem, że to jest jej decyzja i jej zdrowie, ale już tak się nastawiłem, że będzie miała trochę inne kształty, że teraz jestem rozczarowany.
Co powinienem zrobić? Czy doradzać jej operację, czy wbrew sobie popierać jej postanowienie. Czy któryś z was był w podobnej sytuacji? Nie chcę się oszukiwać, lubię duże biusty. I chyba nie tylko ja... |
cd. na str.[link widoczny dla zalogowanych]
To tylko przykład może trochę zbyt radykalny ale takich i mniej albo może nawet wiecej radykalnych można przytoczyć wiele. Bo tak sie to dzieje że kobieta powinna podobać się mężczyźnie, pomagać mu, dogadzać, trafiać przez żołądek do serca, spełniać jego marzenia i potrzeby seksualne, służyć w domu i pracy itp. Czy ktoś się zastanawia nad tym że kobieta to też człowiek i to myślący i mogący powiedzieć głośno NIE i nie zostać za to ukaranym pogardą, poniżeniem, wyśmianiem, odrzuceniem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Śnieżka
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:31, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja bym takiego faceta zostawiła, niech se sam powiększa lub pomniejsza co chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerda
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tuszyn
|
Wysłany: Wto 20:46, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
W 1971 roku Amerykanka Judy Syfers napisała głośny felieton "Ja chcę mieć żonę". Proszę się nie obawiać, nie będzie tu mowy o związkach homoseksualnych i dążeniach do ich legalizacji. Judy Syfers była żoną i matką i nie myślała o zmianie orientacji seksualnej. A jednak pewnego wieczoru, gdy prasowała mężowskie koszule, poczuła nagle, że sama chciałaby mieć żonę.
Bo gdyby miała żonę, byłaby spokojna o dzieci. Żona prałaby ich ubranka, dbała o ich dobre odżywianie, edukację i kontakty z rówieśnikami, zabierałaby je na spacery do parku, chodziłaby z nimi do lekarza, opiekowała się nimi, gdy są chore, byłaby przy nich zawsze, gdy tego potrzebują. To wymagałoby od żony brania czasem dni wolnych w pracy, ale to jej, czyli żony, głowa, żeby tej pracy nie stracić. Judy byłaby za to w stanie tolerować nieco niższe zarobki żony. ....
cd. na str. [link widoczny dla zalogowanych]
i proszę zwróccie uwagę na jeden z komentarzy pod artykułem zaczyna się on tak ; "Czy ktos kiedys próbowal porozmawiac z kurą domową na temat inny niz wysypka u dziecka, proszek do...."
Dlaczego tak nisko ceni się kobietę i jej pracę w domu ? Dlaczego jest ona przedmiotem obraźliwych kpin, żartów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TUSIA
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:04, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
oj, to ja bym też chciała mieć żonę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kejti
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 0:03, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Czy ja jestem feministką? Chyba nie - lubie mężczyzn szarmanckich co mi drzwi otworzą i jak zaproszą na kolację to zapłaca rachunek. Pomoga w "męskich sprawach" typu auto do mechanika czy wybraie komputera - chociaż jak musze sobie z tym radzić sama to sobie radzę
Kobiety mają swoje cechy, mężczyźni swoej. Jesteśmy gorszymi 'czytaczami" map, mamy problemy z kierunkami, okreslaniem stron świata, faceci nie maja podzielności uwagi np. awykonalne jest dla nich oglądanie filmu, krojenie warzyw na słatke i rozmowa przez telefon, a także pilotowanie drugiej osoby, gdzie w domu stoja szklanki (stojące od 12 lat w tym samym miejscu). Ale jak wiadomo, od każdej reguły sa wyjątki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|